
Wegetarianizm
Franchesci S, et.al.; „Wpływ podaży makroskładników pokarmowych na ryzyko zachorowania na raka piersi”. Lancet 1996;347 (9012) : 1351-6
Badania przeprowadzone zostały na grupie osób należących do populacji włoskiej cechującej się niską świadomością występowania związku pomiędzy składem diety a powstawaniem raka. Pozwoliło to zmniejszyć wpływ przekonań dotyczących tego zagadnienia na wyniki badań. Okazało się, że ryzyko zachorowania na raka piersi malało wraz ze wzrostem spożycia tłuszczu, podczas gdy rosło przy zwiększonej podaży węglowodanów.
Lutz, W.J., „Kolonizacja Europy i nasze zachodnie choroby”, Hipotezy medyczne, tom 45, strony 115-120, 1995.
Jako poparcie powyższego, dr Lutz, w obliczu badań epidemiologicznych, które nie dostarczyły dowodów na poparcie przekonania, że spożycie tłuszczu jest główną przyczyną chorób układu krwionośnego i raka, we własnym zakresie przeszukał dane epidemiologiczne. Wyniki tych poszukiwań pokazują bardzo wyraźnie odwrotnie proporcjonalną zależność pomiędzy występowaniem tych schorzeń, a ilością czasu, jaką ludzie zamieszkujący dany rejon Europy mieli aby przystosować się do diety wysokowęglowodanowej, związanej z zapoczątkowaną na Bliskim Wschodzie uprawą zbóż, która powoli rozprzestrzeniała się na obszarze całej Europy.
Ale te wiadomości nie są niczym nowym. W książce Vilhjalmura Stefanssona („Rak, choroba cywilizacyjna” 1960; Hill i Wang, Nowy York, NY.) czytamy, iż Stanisław Tanchou „(…) podał pierwszy sposób na określenie ryzyka zachorowalności na raka. Był on oparty na danych dotyczących spożywania zbóż i okazał się pozwalać na dokładne wyliczenie ilości zachorowań na raka w głównych miastach Europejskich. Im więcej spożywanego zboża, tym wyższa zachorowalność na raka”. Praca Tanchou została przedstawiona Paryskiemu Towarzystwu Medycznemu w 1843 roku. Tanchou twierdził także, że rak prawdopodobnie nie występował nigdy w populacjach łowców-zbieraczy, co zapoczątkowało badania nad takimi populacjami, znanymi misjonarzom oraz odkrywcom nowych ziem. Badania te były prowadzone aż do Drugiej Wojny Światowej, kiedy to ostatnie dziko żyjące plemiona w Arktyce i w Australii zostały poddane „cywilizacji”. Nigdy nie spotkano się z żadnym przypadkiem raka wśród którejkolwiek spośród badanych populacji, choć po ich dostosowaniu się do diety „cywilizowanej”, jego występowanie stało się powszechne.
Niedawno Bruce Aimes z Uniwersytetu w Berkeley (Kalifornia), opublikował serię artykułów na temat przyczyn powstawania raka w piśmie „Nauka” (#236, 238, 240), z których jeden (w #238 z 18 grudnia 1987) nosi tytuł „Dieta paleolityczna, ewolucja i czynniki rakotwórcze”.
Czy można zrobić coś z rakiem po tym jak już zostanie wykryty? Tak, według Aajonusa Vonderplanitza. W swojej książce „Chcemy żyć: zdrowo i poza zasięgiem chorób i śmierci (fakty)” jako lek na raka zaleca dietę złożoną z surowego mięsa z mięśni, bogatą w tłuszcz i pozbawioną warzyw. Po latach spędzonych na różnych dietach wegetariańskich, doświadczając w tym czasie stałego pogarszania się stanu swojego zdrowia, wyleczył się z raka tą właśnie dietą.
tłum.: Karolina Wojciechowska
źródło: Does a vegetarian diet contributed to cancer?